Zanim odnajdzie Cię wina

Jak często mówimy kochanej przez nas osobie, że się o nią martwimy, bo…ją kochamy?  Bo ja się na tym przyłapuję. “Dziecko kochane – mówię – martwię się, czy ci się to uda, czy zdasz ten egzamin, albo czy będziesz mieć dobrą przyszłość.”  Jak gdyby od moich zmartwień miałoby się cokolwiek Czytaj dalej…